Miyavi - profil.

maayatan

ciekawe....ale ja bym nie chciala meeva z gacusiem...przypuscmy ze jest taka sytuacja: Miyavi chce zrobic fanservice, tylko ze z Gacktem nie moze, a Yoshiki dziwnie sie na niego patrzy...[btw; ciekawe czy ten sexoholik Gackt naciągnął juz na coś Yoshikiego, który jak chodzą słuchy spał z hide'em]

ale te zbieznosci faktycznie niepokoją....1)meev byl w los angeles gdzie mieszka yoshiki 2)poznal kogos kto jest starszy, yoshiki jest starszy 3) ten ktos kogo poznal meev musi umiec po japonsku bo inazce by sie nie dogadali

ale nie wazne kto bedzie w zespole Miyaviego, dopóki tylko miyavi bedzie z nimi szczesliwy i bedzie sie dobrze bawił..bo po obejrzeniu kiedys filmikow z PSC Peace & Smile carnival tour odnioslam wrazenie ze kazdy wyglupia sie z członkami swojego zespolu a Meev do wszystkich zarywa ale tak naprawde jest jakis taki...sam
on jest tak zakreconym gosciem ze potrzebuje kogos z kim móglby sie wyglupiac na scenie

Ichigusia

Kazz... Gosh... To z Matrixem to był sarkazm...
W tym momencie może rzeczywiście nie potrafię zrozumieć tego, o co ci chodzi, bo tylko wyraziłam swoją wątpliwość, a ty na mnie troszkę naskoczyłaś.

A prawda jest po prostu taka, że rzadko spotyka się (jeśli nie wcale) kapele, których członkami jest tyle wyrazistych osobowości. A jeśli tacy muzycy robią coś wspólnie, to najczęściej są to jednorazowe projekty. Koniec i kropka.

Taka jest moja opinia i tyle. Może się mylę (nie zwykłam twierdzić, że jestem nieomylna), ale jeśli tak jest, to podaj mi przykłady tego, że jestem w błędzie, a nie wyskakuj: "rzucasz słowa na wiatr". Tak naprawdę, to mnie to rybka. Ja się nie pochlastam, jeśli Meev będzie grał w jednej kapeli z Toshiyą. Wprost przeciwnie, zawsze to będzie coś nowego. Ważne, żeby Meev był zadowolony.

Kazumi

Ichigusia

Dobra, spoko. Sama się zakręciłam w tym, co napisałam. Z tym Toshiyą (hehe).

Masz prawo mieć swoje zdanie, tak samo jak ja. Ja nie chcę na nikogo naskakiwać, ale ty też nie powinnaś... To "znawco j-rocka" mnie zabolało muszę przyznać, bo nigdy nie uważałam się za znawcę, wróciłam do słuchania j-rocka od niedawna, ale ty też nie jesteś dla mnie żadną wyrocznią (sorki, na pewno wiesz więcej, nie zaprzeczam, ale mam raczej inne autorytety). A te "przykłady" i "jednorazowe projekty", to odnosiłam się do muzyki ogólnie, a nie tylko do j-rocka. A Due le quartz to inna historia. Gackt jest gwiazdą jako solista, a nie początkującym muzykiem i o to mi chodziło. A jeśli chodzi o czepianie się tego tatku, to było poniżej pasa, bo ja (w przeciwieństwie do ciebie, przyznaję się do błędów).

No, napisałam co chciałam i tyle. Nie gniewaj się Kazumi-chan, to nie ze złej woli^^. I nie złość się tak, czasem podejdź do tego, co inni piszą bardziej na luzie. W końcu nie jesteśmy tu od tego, żeby się kłócić, bo to miłość do tej pokręconej muzy nas łączy, no nie^^?

<hugz>

End of transmission, koniec offtopa - gomen Smily

Kazumi

Co ty, ja się dopiero rozkręcam, musisz wiedzieć, że ze mną lepiej w dyskusję się nie wdawać ^^

Autorytety zabijają oryginalność człowieka xP

Ichigusia

Nie, zupełnie o Malice Mizer nie słyszałam, w ogóle nie mam pojęcia, co to za zespół Very Happy

... A chodziło mi o to, że jednak nie ukrywając, to właśnie Gackt jest tą najbardziej znaną postacią, a nie, że tamci są zupełnie nieznani...

Autorytety, moja droga, uczą nas pokory. Jest mnóstwo ludzi, których podziwiam i jakoś nie straciłam przez to swojej osobowości... Takie stwierdzenie to istna dziecinada :/ ...

"jeśli je popełniam"... bez komentarza...

To nie chodzi o to, że irytuje mnie dyskusja. Nie lubię lania wody, które nic nie wnosi. Wkurzasz się na wszystkich, że offtopują, a sama nie potrafisz skończyć offtopować. Poza tym dyskusje prowadzi się innym tonem, nie nabijając się ze wszystkiego jak leci. Dla mnie to nie jest żadna dyskusja.

Jakby co, to PW, a nie tutaj.

Kazumi

Kira-chan

Kiedy skączyczie ten offtop ,bo to zaczyna mnie wkkurzać?
ps. Kazumi daj już spokuj....bo to zaczyna zameniac sie już w kłutnie...

Ichigusia

Kazumi skonczy ten offtop, kiedy jej się spodoba, bo ma w końcu taką władzę :D . I to nieważne, że ciebie ochrzaniała za 3-postowy offtop :D .

Kira-chan

Nom , niema jak władża ,,Tobie szary człwoieku wolno mało a mi wrzystko!!'' >__< '' Eh niewarzne podkreslam NIEWARZNE(dla Kazumi)
Wracajmy do Meeva proosze!! (słodko mruga oczkami)

Nee

Boże, dobijacie mnie. Miałam się nie wtrącac, ale jak zobaczyłam post Kiry to myślałam, że padnę.
"Tobie szary człowieku wolno mało, a mi wszystko"?! Trzymajcie mnie, trzymajcie.

Kira-chan

No co...,,Prawda w oczy kole? '' kha

A tak to ja chce Meeva!!!!!!!!!A nie sie kłucić.. ;(

Ichigusia

Dziewczyny, dajcie już spokój. O Meevie miało być. I niech to się już skończy, bo się zrobiła taka atmosfera, że szkoda gadać, a ja nie chciałam źle ;( ...

Kira-chan

Hmmm....To ja mam pomysł na temat.. ,,Co by było gdyby'' Miło pomarzyć prawda? A co jesli jednak te marzenia sie spełnią? Np. Ja byście przywitały Meeva w Pl? Wyobraście sobie na Warszawskim lotnisku ląduje odrzutowiec, z niego pochwili wyłania sie Meev a wy co na to??

Kazumi